Krokusy, tulipany, przebiśniegi, hiacynty, narcyzy – to tylko niektóre kwiaty, którymi można cieszyć oczy we własnym ogrodzie zaraz po zimie. Jakie są zasady ich sadzenia i pielęgnacji, by ogród już w marcu rozkwitał całą paletą barw?
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że cebulki tych kwiatów sadzi się już we wrześniu, maksymalnie w październiku. Warto wybierać te dorodne, bez wilgotnego korzenia. Sadzimy je na głębokość około 5 centymetrów, te kwiaty nie mają większych wymagań odnośnie gleby, choć nie sprawdzi się zapewne glina czy piasek. Samych cebulek nie podlewamy, więc zbiornik na wodę deszczową zostawmy na inne rośliny.
Pierwsze zakwitają krokusy, chociaż wiele zależy od gatunku. Najpiękniejsze są tulipany. W momencie, kiedy z ziemi zaczynają kiełkować zielone łodygi, warto już podlewać taką roślinność, szczególnie w okresach bez deszczu. Wtedy jak najbardziej przydaje się centrala deszczowa do gromadzenia darmowej wody deszczowej. Kwiaty będą obficie kwitły i będą dorodne, bo każdy zbiornik na deszczówkę zbiera wodę kwaśną, bogatą w cenne minerały, niczym naturalny nawóz. Co więcej, deszczówka jest przecież darmowa, a wody zużywamy sporo do podlewania pierwszych wiosennych kwiatów, które mogą kwitnąć w ogrodzie albo być ścinane i zdobić salon pięknie ułożoną kompozycją w salonie.
Po przekwitnięciu pierwszych wiosennych kwiatów, należy wykopać cebulki – posłużą do ponownego sadzenia we wrześniu, a w ich miejscu posadzić kolejne ogrodowe rośliny.